• Andrzej Brzuchal - Sikorski - kapitan, kapelmistrz orkiestry I Brygady Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, pierwszy wykonawca i aranżer Marsza I Brygady, prawdopodobny autor muzyki do utworu. Przez kilka lat mieszkaniec Siesławic.

          Andrzej Brzuchal urodził się 12 listopada 1867r. we wsi Udrycze w powiecie zamojskim. W 1894 r. ożenił się z Feliksą Wojnakowską, w 1902 r. zamieszkał w Kielcach, a 3 lata później objął stanowisko kapelmistrza orkiestry Kieleckiej Straży Ogniowej.

          W 1914 roku do Kielc wkroczyła Pierwsza Kadrowa, a za nią inni żołnierze.  Po miesiącu Strzelcy Piłsudskiego otrzymali rozkaz, aby się wycofać na południe. 10 września 1914 r.,w dniu gdy oddziały strzeleckie opuszczały Kielce, kapelmistrz Andrzej Brzuchal wraz z całą orkiestrą wstąpił w szeregi strzelców. I od tego dnia kielecka orkiestra i jej kapelmistrz, który przybrał pseudonim Sikorski, towarzyszyli oddziałom Józefa Piłsudskiego aż do roku 1917. Po tak zwanym kryzysie przysięgowym Niemcy internowali legionistów, orkiestrę i osadzili w oboziew Szczypiornie. Po odzyskaniu niepodległości Andrzej Brzuchal wrócił do Kielc. Niebawem wybuchła wojna polsko – bolszewicka, w której wziął udział i dostał się do niewoli na 3 miesiące.

          W lipcu 1921r. otrzymał przydział do 9 pułku piechoty w Zamościu. 17 października 1922r. kapelmistrz otrzymał awans na kapitana z rąk Marszałka Piłsudskiego. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Siesławicach, rodzinnych stronach żony. Z powodu chorych płuc wybrał miejscowość w  pobliżu uzdrowiska. Mimo choroby nie pozostał bezczynny. Współpracował z trzyklasową szkołą siesławską, uczył dzieci muzyki i pomagał prowadzić teatrzyk szkolny. Po śmierci żony przeniósł się do Buska – Zdroju, zamieszkał u państwa Banasiewiczów na ulicy Wschodniej. Zmarł 2 grudnia w 1931r. Został pochowany na cmentarzu parafialnym. Na jego pogrzeb przybyły trzy orkiestry dęte: dwie z Kielc, jedna z Buska. Pożegnany został melodią Marsza kieleckiego nr 10.

          Andrzej Brzuchal – Sikorski zyskał sławę za to, że jego osoba jest nierozerwalnie związana z ulubioną pieśnią Marszałka – „My, Pierwsza Brygada”, która obecnie jest hymnem Wojska Polskiego.